Żyjemy w czasach, w których kobiecie wolno więcej, gdzie mamy (teoretycznie) prawo do zajmowania stanowisk, które kiedyś były uznawane za "męskie", mamy prawo do wygłaszania własnych opinii i walczenia o swoje miejsce w świecie. Mimo wszystko, wyczuwam, że nadal panuje wszechobecny pogląd, że facet to facet, w wielu sprawach sprawdzi się lepiej niż "baba". Pogląd, który jasno wskazuje męskie i damskie zachowania, czy obowiązki, co najważniejsze wpajany jest nam od najmłodszych lat i to WCALE NIE PRZEZ MĘŻCZYZN. Która z nas nie słyszała nigdy od babci/mamy tekstów w stylu "nie wchodź na płot, bo podrzesz rajstopki", "popraw spódniczkę DZIEWCZYNCE NIE PRZYSTOI pokazywać majteczek", "nie graj w piłkę, bo będziesz miała krzywe nogi, TO DLA CHŁOPCÓW", " MUSISZ umieć gotować, dbać o porządek, jesteś KOBIETĄ, to twój obowiązek", "ustąp, jesteś dziewczynką", czy chociaż " wiem, że Wicio ci się nie podoba, no ale zatańcz z nim, żeby mu smutno nie było"? To takie niewinne słowa, normalne, ale sugerujące pewien wzorzec zachowań, wzorzec, który później przekazujemy swoim córkom/wnuczkom. Lubimy czuć się wolne, niezależne, lubimy trzymać swoje sprawy w swoich rękach, a mimo to, tym jak zostałyśmy wychowane i tym jak wychowujemy, same stawiamy przed sobą niewidzialną barierę, same się ograniczamy. Nie chcę by to brzmiało jak feministyczny bełkot, ale kobiecość drzemie gdzieś tam w środku, wierzę, że można czuć się kobietą jednocześnie grając w piłkę nożną. Pozwólmy- każdemu, niezależnie od płci, na rozwój własnych pasji i kreowanie własnego "JA", przecież doskonale wiemy ile szczęścia daje najzwyklejsze, najprostsze bycie sobą!
fot. Artur H. [klik]
Pozdrawiam
marsta


Po pierwsze piękne zdjęcia :) super kwieciste spodnie !
OdpowiedzUsuńCo do kobiecości to ja nie mam takich ograniczeń i chyba nigdy zbytnio takich słów nie słyszałam, chociaż łapię na tym czasem moją Mamę tekstami "co gotujesz na obiad Mężowi" to sama wychodzę z innego założenia, że robię to też dla siebie..co to znaczy by robić coś dla Męża, a ja nie jestem ważna? Cieszę się, że mam inny pogląd na to niż "starsze" pokolenie. I mam nadzieję, że jeśli będzie mi dane mieć córkę przekażę jej takie samo podejście :)
dziękuję serdecznie :)
UsuńJeśli robisz to dla Was, albo dlatego, że sprawia Ci to przyjemność to super ( sama często rozpieszczam kulinarnie), ale jeśli któraś kobieta robi to, bo wpojono jej, że MUSI/POWINNA to już trochę słabo :)
pozdrowionka i dzięki za komentarz :)
Bardzo mądre słowa :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia super :)
dziękuję bardzo i zapraszam częściej! :)
UsuńMiło się czytało. Zdjęcia są mega :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :) i zapraszam ;)
UsuńZdjęcia są niesamowite! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją opinią - już od najmłodszych lat widać podział, przykładowo - ja i brat w dzieciństwie. Jak brat nie posprzątał pokoju, mama nie robiła z tego tragedii, ale mój pokój musiał być wysprzątany, bo jak to wygląda, żeby dziewczynka miała bałagan. Same stawiamy sobie poprzeczkę, którą później ciężko przeskoczyć. Między innymi to jest powodem, dla którego wciąż zarabiamy mniej od mężczyzn pracując na tych samych stanowiskach.
doskonały przykład, idealnie oddaje to co miałam na myśli :)
Usuńdziękuję :)
Piękne zdjęcia i zgadzam się z Tobą. Facetów też to dotyczy. "Nie płacz, faceci nie płaczą", "zachowuj się jak facet" itd. W niektórych kwestiach na pewno jest to trochę krzywdzące, ale jednak z drugiej strony wyznacza pewne granice. Sama nie wiem jak do tego podejść. Chcemy wolności i tolerancji względem naszej osoby, nawet jeśli nie jesteśmy "standardowi". Z drugiej strony wiele kobiet uważa, że "facet to ma być facet, a nie ciota", co znaczy dokładnie to samo, co "trzymaj się schematów". Chcemy akceptacji jeśli chodzi np. o chude/grube dziewczyny, ale same wykluczamy np. kulturystki, bo "nie są kobiece". To bardzo trudna kwestia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńDokładnie, dotyczy to obu płci :) w każdym razie chodzi mi o to, że same wiele możemy w tej kwestii zmienić, dużo zależy od nas :) zamiast szukać winnych wokół, wystarczy najpierw zrobić porządek na "własnym podwórku" :)
pozdrawiam :)
Dokładnie, "najpierw wymagaj od siebie, później od innych" :)
Usuńto prawda wolno nam więcej, ale też coś za coś, wolno nam ale w pakiecie dostałyśmy nowe obowiązki bo tak: kiedyś kobieta była na utrzymaniu męża jej rolą była opieka nad domem, potomstwem, dziś może iść do pracy, ba! Musi, najlepiej żeby dobrze zarabiała a i takich co na jej garnuszku pożyją to cały wianuszek:)) do tego mało który Pan podzieli sie obowiązkami domowymi, wychowaniem potomstwa, wszak dla wielu macho to takie niemęskie... męskie być zmęczonym znużonym, i pić pifffko najlepiej nażekając jakie to on ma ciężżkie życie. A co kobieta ma powiedzieć która nie ma czasu naweto dla siebie bo ktoś musi dom ogarnąć, dziećmi sie zająć... dopilnować...
OdpowiedzUsuńDokładnie, nadal nie ma sprawiedliwego podziału obowiązków, za to my- kobiety, mamy ich coraz więcej,nie tylko domowych, ale też związanych z pracą. Chociaż ja facetów nie chcę oceniać, chcę tylko udowodnić, że wiele w naszych, kobiecych rękach :)
UsuńCo za piękne zdjęcia! wyglądasz prześlicznie w tym niebieskim płaszczyku :)
OdpowiedzUsuńco do kobiecości, ja nigdy zbyt kobieca nie byłam - grałam w piłkę, biłam się z chłopakami, łaziłam po drzewach i śmiałam się na horrorach (respekt w dzieciństwie :D) cały czas biegałam poobijana i z guzami. I choć nigdy mi nie mówili wprost o tym co przystoi a co nie to w pewnym wieku ograniczenia znalazły się same. Boje się pomyśleć, jak teraz niektóre dzieciaczki są wychowywane (choć ja mam tylko 22 lata) to i tak troche słabo mi się robi jak widzę nadopiekuńczość w stopniu przekraczającym "normy normalności" nie bierz tego patyka do ręki bo się pobrudzisz i zrobisz sobie krzywdę.
Dziękuję baaaardzo!
UsuńNiestety dzieci wychowywane są dziś na tzw. francuskie pieski, niestety zdrowy, higieniczny styl życia stał się tak modny, że aż przesadny. Często dziecku zabrania się wszystkiego co dziecięce :)
Dobrze napisane, niestety już od najmłodszych lat wpaja się dzieciom pewne wzorce - stereotypy. Mam roczną córkę i chciałbym, żeby nie była wepchnięta w takie ramy. Zresztą już teraz widać, że ma swój charakter i myślę, że jakoś da sobie rade, a ja ją będę w tym wspierać.
OdpowiedzUsuńJa gdy byłam małą, zawsze grałam w piłkę, łaziłam po drzewach i latałam boso po kałużach:P hehe
OdpowiedzUsuńPomimo tego, że wiele razy udawadniałyśmy, że w wielu sytuacjach jesteśmy lepsze od facetów, przyjął się taki głupi stereotyp, że jednak jest na odwrót grrr :/
Bardzo mądrze piszesz i fantastycznie wyglądasz! :)
Stylówka z chabrowym płaszczem jest świetna- absolutnie moje klimaty <3
Co byś powiedziała na wspólną obs?
miłego dnia :)
Daria
Fajnie napisane i bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjecia, wyglądasz na nich olśniewająco ;)
OdpowiedzUsuń58 year old Senior Editor Aarika Blasi, hailing from Smith-Ennismore-Lakefield enjoys watching movies like "Swarm, The" and BASE jumping. Took a trip to Rock Drawings in Valcamonica and drives a Oldsmobile Limited Five-Passenger Touring. dodatkowe wskazowki
OdpowiedzUsuń